REKLAMY
b_150_100_16777215_0_0_images_duze6_dron.jpg

Bezzałogowy statek powietrzny pilotowany zdalnie, lub wykonujący lot autonomicznie.

Pierwszy raz ktoś wpadł na pomysł użycia tego typu obiektów już w roku 1849, po wybuchu antyhabsburskiego powstania we Włoszech, kiedy to austriackie okręty zablokowały dostęp do Wenecji od strony morza.
Podjęto wtedy próbę zbombardowania miasta od góry. Przygotowano w tym celu niewielkie balony na ogrzane powietrze i uzbrojono je w ładunki wybuchowe, które miały być zwolnione po upływie określonego czasu.
Niestety plany wzięły "w łeb", ponieważ po wypuszczeniu balonów wiatr nagle zmienił kierunek i tajna broń wypuszczona z pokładu okrętu "Vulcano" odfrunęła w siną dal...

W roku 1898, Nikola Tesla skonstruował bezzałogowy obiekt pływający (tzw. teleautomaton), który był sterowany za pomocą fal radiowych.
Podczas pierwszej wojny światowej Brytyjczycy opracowali łódź, którą można było sterować za pomocą światła z odległości do 8 kilometrów.

REKLAMY

bezzałogowy samolotJako pierwsi, bezzałogowe samoloty sterowane radiem (RAF Aerial Target), skonstruowali Brytyjczycy w 1916 roku. W ten sposób chcieli niszczyć niemieckie sterowce Zeppelin, ale próby z prototypem zakończyły się niepowodzeniem i po trzech nieudanych startach program zamknięto.


Rok później Brytyjczycy stworzyli automatyczny płatowiec Hewitt-Sperry (prekursora pocisków samosterujących), który bez pilota był w stanie samodzielnie wystartować i przelecieć na wprost, na stałej wysokości, blisko 100 kilometrów w zadanym kierunku dzięki żyroskopom i czujnikom ciśnienia.

dron Hewitt-SperryOd czasów I wojny światowej, urządzenia tego rodzaju (bez żadnego wyposażenia), stosowane były również do trenowania oddziałów przeciwlotniczych jako latające cele. W tej funkcji występowały pamiętające czasy pierwszej wojny światowej samoloty de Havilland Tiger Moth, które po zamontowaniu aparatury pozwalającej na zdalne sterowanie zyskały nazwę Queen Bee.

To właśnie zespół konstruktorów udoskonalający te maszyny w 1936 roku, po raz pierwszy zaczął nazywać je dronami.

Winston Churchill i Queen BeeW latach 20-tych XX wieku, wizję przyszłych dronów opisał polski inżynier Józef Pronowski. W roku 1927 w miesięczniku "Wynalazki i Odkrycia" opublikował artykuł, który zakrawał wówczas na literaturę science fiction, ale z perspektywy naszych czasów można to odebrać jako wizję współczesnych dronów...

Podczas II wojny światowej Amerykanie wyprodukowali kilkanaście tysięcy sterowanych radiem bezzałogowych samolotów typu Radioplane, które służyły jako cel do ćwiczeń artyleryjskich. Przy montażu śmigieł pracowała Norma Jeane Mortenson, późniejsza Marilyn Monroe.

Za ojca sukcesu w tej dziedzinie, uznawany jest izraelski naukowiec Abraham Karem. Już w latach 70-tych XX wieku projektował bezzałogowe samoloty dla sił powietrznych Izraela. Ich zadaniem było wzbudzać fałszywe alarmy i służyć jako przynęta dla wojsk Egiptu i Syrii. Program nie odniósł sukcesu, a sam naukowiec w roku 1977 wyemigrował do USA. Tam w latach 80-tych udało mu się zbudować model bezzałogowego samolotu, który był zdolny do nieprzerwanego lotu przez 38 godzin.
dron PredatorTo był przełom i jednocześnie pierwszy krok do stworzenia Predatora - uznawanego przez lata za jedną z najskuteczniejszych broni w walce z terroryzmem.

W roku 1993 prace przyspieszyły na skutek działań wojennych na obszarze dawnej Jugosławii, ponieważ niezbędny był sposób na ocenę sytuacji i lokalizację wojsk, bez narażania życia pilotów.
Pierwszy lot Predatora odbył się 3 lipca 1994 roku i wkrótce drony stały się strategicznym narzędziem do walki z terroryzmem.
Niestety uniwersalność urządzenia, a jednocześnie łatwość dostępu do niego sprawiły, że z czasem terroryści zaczęli wykorzystywać drony do swoich celów.
Z tego powodu służby specjalne niektórych państw podejmują działania mające zminimalizować skutki potencjalnych zamachów z ich użyciem. Przykładowo, holenderska policja do walki z dronami szkoli ... orły. Te silne drapieżne ptaki potrafią chwycić takie urządzenie w szpony i sprowadzić na ziemię, nie robiąc sobie przy tym żadnej krzywdy.

dron RQDzisiejszy rynek dronów jest podzielony na trzy grupy. To specjalistyczne maszyny w rodzaju tych, które produkuje Trigger Composites. Wielowirnikowe lekkie modele służące przede wszystkim do zabawy, oraz wojskowe. Te ostatnie, to już technika rodem z wojen gwiezdnych. Amerykański Triton ma rozpiętość skrzydeł dochodzącą do 40 metrów, razem z ładunkiem może ważyć nawet 15 ton i latać bez przerwy przez 24 godziny.
Niewiele mniejszy od niego RQ-4 Global Hawk potrafi wznieść się na 20 kilometrów, rozpędzić do 650 km na godzinę i przy nieco mniejszej szybkości dolecieć właściwie w każde miejsce na Ziemi (w 2014 roku bez tankowania odbył lot trwający prawie 35 godzin).
MQ-9 Reaper to dron bojowy używany w Afganistanie, Syrii i Iraku uzbrojony w pociski i bomby z laserowym systemem naprowadzania.

Obecnie rocznie na świecie kupuje się około 2 milionów dronów, z których ogromna większość to pojazdy cywilne, przeznaczone głównie dla rozrywki.
Światowy rynek bezzałogowców przekroczył 15 miliardów dolarów rocznie i nadal rozwija się w zawrotnym tempie. Szacuje się, że w 2030 roku jego wartość przekroczy 93 miliardy dolarów, z czego prawie 60% przypadnie na pojazdy przeznaczone dla wojska  


Ciekawostka:
 Amerykańska sieć Domino's Pizza, to pierwsza pizzeria, która zainwestowała w drona mającego dostarczać pizzę prosto do klienta. Argumentują to tym, że dron będzie potrafił to zrobić szybciej, a tym samym klient otrzyma cieplejszą i tym samym smaczniejszą pizzę.

Znaki drogowe | Karta rowerowa | Karta rowerowa - to proste | Wiersze miłosne | 1000 pytań | Naj naj naj