W przeszłości mechaniczny, a obecnie elektroniczny przyrząd pomiarowy.
Jest instalowany w pojazdach służących do usługowego prowadzenia działalności w zakresie przewozu osób i ładunków.
Zanim go wynaleziono, opłaty za usługi transportowe były ustalane wcześniej - przez przewoźnika i jego klienta.
Wydawało by się, że urządzenie, o którym mowa, wymyślone zostało dopiero po wynalezieniu samochodu.
Nic bardziej mylnego!
Już w czasach starożytnych kwitły płatne usługi transportowe i stamtąd też pochodzi najstarszy znany taksometr na świecie. Jego autorem był Heron z Aleksandrii. Działanie tego aparatu opierało się na współdziałaniu ślimacznic i kół zębatych, które odliczały przejechaną odległość, co można było odczytać na tarczach znajdujących się na wieku skrzynki.
W udoskonalonym przez Witruwiusza (rzymski architekt i konstruktor maszyn wojennych) taksometrze, przebytą drogę było słychać, gdyż po przejechaniu kolejnego odcinka, do skrzyneczki na dole taksometru spadały kamyczki.
Po podróży kamyczki wyjmowano i przeliczano odległość. Istniały też podobno podobne mierniki drogi przeznaczone do podróży morskich, zaopatrzone w koła ze szprychami w kształcie wioseł.Współczesne, mechaniczne taksometry pojawiły się dzięki niemieckiemu wynalazcy, który opracował mechanizm zliczający przebyty dystans i czas potrzebny na przejechanie między wybranymi punktami. We wnętrzu obudowy kryły się kółka zębate i mechaniczne przekładnie, a cyfry wypisane na powierzchni obracających się bębenków ukazywały się w małych okienkach obudowy.
Wilhelm Bruhn swój wynalazek opatentował w roku 1890. Pierwsza taksówka z taksometrem Bruhna (w oryginale nazywanym taksametrem) wyjechała na ulice Stuttgartu sześć lat później.
W czerwcu 1897 roku Gottlieb Daimler dostarczył pierwszą taksówkę z fabrycznie zamontowanym licznikiem Daimler Victoria, zamówioną przez Friedricha Greinera - założyciela pierwszej w historii firmy taksówkowej. Początkowo taksometry były zamontowane na zewnątrz kabiny samochodu, obok kierowcy - trzeba bowiem wiedzieć, że pierwsze taksówki miały nadwozia odkryte. W Polsce, początkowo taksometry instalowano dopiero od roku 1910 w... dorożkach, pomimo, że pierwsze taksówki w Warszawie jeździły już od roku 1903. Początkowo nie posiadały one taksometrów, bo podstawowa opłata była ryczałtowa i wynosiła 50 kopiejek za kurs w granicach miasta, natomiast na odległych trasach płaciło się podwójnie, bo również za powrót taksówki, której trudno było na przedmieściach znaleźć pasażera.
W drugiej i trzeciej dekadzie XX wieku taksówki miały taksometry z dzwonkiem, które trzeba było przełączać ręcznie. Taksówkarz włączał zegar po rozpoczęciu jazdy, a dzwonek zapobiegał zbyt częstemu przestawianiu taksometru bez wiedzy pasażera. Były także taksometry Kosmos z chorągiewką z napisem "wolny". Opuszczenie chorągiewki powodowało włączenie taksometru i początek kursu.
Liczniki elektroniczne zostały wprowadzone w roku 1980